wtorek, 9 lutego 2016

Od Jonathan'a Cd Jasminy

- Okay, Zeit. Możesz mi mówić Jonath. - uśmiechnołem się.
- Acha, a czytać jak pisać? - zakpiła żartobliwie wadera.
- Nie! Czytaj Dżonat! - zaśmiałem się. - Ale by brzmiała ma
ksywka... Jonat...- wybuchłem śmiechem. - To by było głupie
zdrobnienie.
- Żartowałam tylko - zaśmiała się wadera.
- Sprężajmy się, głodny jestem i ty na pewno też.
- Ech, aż tak to widać że nie jadłam śniadania?
- Jesteś chuda jak patyk - mówiłem - więc aż tak to widać.
Szliśmy tak nie więcej niż kwadrans. Jasmina pierwsza
usłyszała trzaskające gałęzie. To stado jeleni i łań biegło
w pod skokach w kierunku wschodu.

Jasmina? < albo Zeit, jak wolisz xD >

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Made by Schizma