*jak zdobyłem jajo to już wiecie xD*
Ogrzaliśmy jajo fotrami z niedźwiedzi i czekalismy. Po kilku godzinach jajo zczęło sie trząść i podpalać
-Wykluwa się!-Krzyknęła Larisa
-Powiedz nam cos czego nie wiemy-stwirdziłem
-Smoki magmy po wykluciu próbują zabić to co zibaczą jako pierwsze-odparła Merida
-Co?!-spytaliśmy ja i Larisa
-Nic...Taki żarcik-zaśmiała się
Po chwili skorupka pękła a z niej wychynął niewielki smoczy łepek. Czknął i z pyska wyleciał mu niewielki płomień a z nosa struzka dymu
-To juz wiem jak cię nazwać mały-zaśmiałem się głaszcząc zwierzaka no nosie
-A jak?-spytały dziewczyny
-Dym-odparłem
Larisa??
Oto Dym!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz