Był wczesny ranek. Wstałem i przeciagnąłem się a ziemia pod moimi łapami ustąpiła leniwie. Wędrowałem gdzie tylko się da i zwiedziłem niemalże cały świat. Zyskałem dzięki temu przydomek Obieżyświat...Tak...Nico Obieżyświat...Nawet nieźle brzmi co nie??Nagle ktoś na mnie wpadł
-Oj...Przepraszam...Nie chciałem-odparłem
Ktoś??
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz