Wyłem na wzgórzu gdy usłyszałem za sobą kroki. Spojrzałem w tamtą stronę a tam siedziała jakaś wadera.
-Kim jesteś?-spytałem
-Jestem Tamara...i chyba zabłądziłam-odparła wadera
-O...Ten...Ja jestem Will a ty weszłaś na mój teren-odparłem
-Twój?-spytała
-No mój...a raczej mojej watahy ale na razie jestem sam-wyznałem
-To ja z chęcią dołączę- uśmiechnęła się Tamara
-To świetnie-powiedziałem
Tamara??
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz