wtorek, 28 czerwca 2016

Od Jasminy Cd. Jonathana

- Ciesz się, że mi się udało! - warknęłam za nim
Ten basior mnie rozbraja. Wyszłam z jaskini. Muszę  się uspokoić. Poszłam do Świątyni Wilczycy Shu. Tylko tam mogłam się uspokoić i pozbierać myśli. Gdy w końcu doszłam usiadłam na dość dużym kamieniu na brzegu rzeki. Muszę zebrać myśli.
,, Może jednak powinnam uwierzyć Jonathanowi... Sama nie wiem... Ale czy on mi przebaczy? Jestem głupia, ranię wszystkich dookoła, a później się jeszcze na nich obrażam.... Jestem okropna... On mi nie wybaczy... Ale chcę go przeprosić... Chcę, żeby wiedział, że żałuję... ''
Gdy w końcu zebrałam myśli wróciłam do jaskini. W czasie gdy wracałam znalazłam mały kryształem. Zrobiłam z niego i kilku gałązek ozdobną figurkę.
Pytacie skąd więzłam kryształek? Otóż ludzie jeżeli tędy idą, często coś gubią. Wzięłam ozdobę i poszłam pod jaskinię Jonathana. Na szczęście był w środku.
- Mogę wejść? - zapytałam
- A co chcesz? - podszedł do mnie
- Chciałam przeprosić? -
- Za co? - podniósł brwi
- No za moje dzisiejsze zachowanie. Powinnam cię zrozumieć... Sama jestem w trudnej sytuacji... - przerwałam i przypomniało mi się o kryształku, wzięłam go i postawiłam go przed Jonathanem - TO dla ciebie. Mam nadzieję, że mnie rozumiesz... Cześć - powiedziałam i odeszłam
Wróciłam powoli do swojego domu...

Jonathan? Masz napisać dłuższe opowiadanie ;)

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Made by Schizma